[Budowa] osiedla

[bajeczne01]

To są jaja jakieś, naprawdę trzeba mieć wiele cierpliwości... Trwają negocjacje czyli co, cena może wzrosnąć jeszcze bardziej?! Nad czym negocjują?

[Daria W]

Przyznam szczerze,że nie wiem co robić , w głowie mam czarny scenariusz..nie chce rezygnować bardzo cieszyłam się na to mieszkanie ale zaczynam odczuwać niepokój i mieć obawy czy budowa dojdzie do skutku ..a jakie są wasze odczucia ?jak dla mnie spółdzielnia zachowuje się bardzo nieprofesjonalnie ...minęło z pół roku od momentu kiedy wymieniali nam firmy ,które zgłosiły się do przetargu a teraz dosłownie tajemnice robią z tego , którą wybrali ...teraz dochodzą kolejne dziwne zagrywki jak chociażby zmiany w projekcie, nigdy domu od podstaw nie budowałam ale czy nie jest tak ,że najpierw powinni udać się gdzie trzeba z projektami budynków ,ktoś przybija pieczątką i dopiero nam przedstawiają projekty tego co sprzedają ,bo zaraz się może jeszcze okaże ,że w sumie to działkę kupili za naszą gotówkę ale nie ma zgody na budowę ..ktoś napisał ,że znów negocjują warunki z wykonawcą ,to skąd się wzięła ta zwyżka 25% skoro oni dopiero negocjują z tą "tajemniczą" firmą,która ma postawić nasze osiedle ...wczoraj napisałam dość długą wiadomość do spółdzielni,zwykle odpisywali najpóźniej dnia następnego a teraz cisza ...może się obrazili ,bo domagam się zbyt wielu informacji ale chyba mamy prawo wiedzieć co się dzieje ,wielu z nas przelało na konto spółdzielni swoje oszczędności życia ..kochani przyszli sąsiedzi ,jak wkoncu to wszystko dojdzie do skutku i wreszcie odbierzemy klucze od naszych mieszkań koniecznie zorganizujmy osiedlową,pastelową parapetówkę . Pozdrawiam wszystkich

[Grazyna]

Przyznam szczerze,że nie wiem co robić , w głowie mam czarny scenariusz..nie chce rezygnować bardzo cieszyłam się na to mieszkanie ale zaczynam odczuwać niepokój i mieć obawy czy budowa dojdzie do skutku ..a jakie są wasze odczucia ?jak dla mnie spółdzielnia zachowuje się bardzo nieprofesjonalnie ...minęło z pół roku od momentu kiedy wymieniali nam firmy ,które zgłosiły się do przetargu a teraz dosłownie tajemnice robią z tego , którą wybrali ...teraz dochodzą kolejne dziwne zagrywki jak chociażby zmiany w projekcie, nigdy domu od podstaw nie budowałam ale czy nie jest tak ,że najpierw powinni udać się gdzie trzeba z projektami budynków ,ktoś przybija pieczątką i dopiero nam przedstawiają projekty tego co sprzedają ,bo zaraz się może jeszcze okaże ,że w sumie to działkę kupili za naszą gotówkę ale nie ma zgody na budowę ..ktoś napisał ,że znów negocjują warunki z wykonawcą ,to skąd się wzięła ta zwyżka 25% skoro oni dopiero negocjują z tą "tajemniczą" firmą,która ma postawić nasze osiedle ...wczoraj napisałam dość długą wiadomość do spółdzielni,zwykle odpisywali najpóźniej dnia następnego a teraz cisza ...może się obrazili ,bo domagam się zbyt wielu informacji ale chyba mamy prawo wiedzieć co się dzieje ,wielu z nas przelało na konto spółdzielni swoje oszczędności życia ..kochani przyszli sąsiedzi ,jak wkoncu to wszystko dojdzie do skutku i wreszcie odbierzemy klucze od naszych mieszkań koniecznie zorganizujmy osiedlową,pastelową parapetówkę . Pozdrawiam wszystkich

Daria, nie jesteś sama. Ja też mam coraz więcej wątpliwości i czuję się oszukana przez spółdzielnię. Nie wiem jak długo uda mi się wytrwać w tej niewiedzy. Też napisałam do spółdzielni, w piątek. Chciałam odpowiedzi na podstawowe pytania. Do dzisiaj nie odpisali.
Miejmy nadzieję, że nas miło PP zaskoczy i w piątek otrzymamy informację, że zaczynają kopać pod nasz dom Trzymajmy się! I będzie pastelowa parapetówka pozdrawiam

[admin]

[Jarosław_bud_D]

No to zaczekajmy do jutra...

[Gregory669]

Dzięki za info

[root]

Oglądając kanały Sapera, Odyna i Adiego z Wejherowa, to na bank coś w ziemi leży z czasów wojen. Zwłaszcza, że to tereny przy Gdańsku, a tu zawsze coś się działo.
Ale bądźmy dobrej nadziei może na Naszej działce skarb złota wykopią. Tylko, że zgodnie z pojerbanym prawem polskim skarb pójdzie do skarbu państwa a nie w Nasze ręce, tak jakby to było w USA.
Także miesznae uczucia mam.

A jak to w ogóle jest, to poczas budowy jak coś natrafią, to wtedy archeologów wołają i prace budowlane są wstrzymywane, czy to przed otrzymaniem pozwolenia na budowe archeolodzy wstępnie przeczesują teren wykrywaczami metali?
Lepiej żeby nic natrafili

[admin]

To zależy od kierownika, jak mądry to każe zakopać obok i nic nie mówić

[root]

To zależy od kierownika, jak mądry to każe zakopać obok i nic nie mówić

[Jarosław_bud_D]

W takiej sytuacji zanim wykonawca wejdzie na działkę, to sami przekopmy działkę szpadlami....w poszukiwaniu skarbów, jak w książce i filmie "Konopielka"... Kto nie czytał lub nie oglądał -polecam.